piątek, 15 maja 2015

Morze Egejskie (Grecja)


Po prawie tygodniu spędzonym w Turcji i dokładnie 4 tygodniach w podróży dotarliśmy wczoraj do Grecji. Na pierwszy nocleg zatrzymaliśmy się tuż za Alexandrupolis przy skarpie z piękynm widokiem na Morze Egejskie. Niedaleko mieliśmy zejście do plaży gdzie spędziliśmy dzisiejszy ranek. Na plaży poza nami nie było żywej duszy.

Naładowani promieniami słońca, w trakcie drzemki Neluszki, tradycyjnie ruszyliśmy w dalszą drogę. Naszym dzisiejszym celem było dotrzeć na półwysep Chalkidiki gdzie są najpiękniejsze plaże Grecji. Po drodze zatrzymaliśmy się w pięknie położonym miasteczku Kavala. Miasto zostało zbudowane na zboczu gór wokół portu. Nad miastem góruje cytadela z czasów rządów turackich.
 
Po zwiedzaniu miasta ruszyliśmy w dalszą drogę. Ostatecznie udało nam się dotrzeć do miejscowości Stavros gdzie spędzimy noc.  Dzień ma stanowczo za mało godzin!
Nocujemy dosłownie na plazy. Jadąc drogą zauważyliśmy bowiem dwa campery z Bułgarii zaparkowane przy plaży. Postanowiliśmy do nich dołączyć. W grupie zawsze raźniej i bezpieczniej.




Myślę, że dzisiejszy dzień był najcieplejszym dniem jaki mieliśmy podczas naszej całej podróży. Przez ostatnie 4 tygodnie pogoda była dla nas łaskawa. MIeliśmy zazwyczaj ok. 22 stopni. Była to idealna pogoda na zwiedzanie. Przy dzisiejszej temperaturze ok 30 stopni odechciało mi się zwiedzania jakichkolwiek miast.  Jest to idealny czas na plażowanie! Woda jest zaskakująco ciepła szczególnie w porównaniu do Morza Czarnego.
Przed chwilą miałam przyjemność pierwszy raz w tym roku wykąpać się w morzu! Jutro planujemy zatrzymać się na campingu na drugim odgałęzieniu półwyspu Sithonia. Tym razem nie będzie żadnego zwiedzania, tylko relaks.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz