poniedziałek, 23 czerwca 2014

Spacer w Hengill

Dzisiaj tak mnie energia rozpierała, że postanowiłam wybrać się za miasto na mały treking! Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona jak swobodnie mogę się poruszać. Powodem tego był fakt, że brzuch mi opadł dając tym samym możliwość normalnego oddychania. 
Postanowiliśmy wybrać się na Hengill gdyż ostatnio Darek i Dominika wiele mówili mi o tym terenie. Wspominali mi o pięknej dolinie z gorącą rzeką, która rozpościera się tuż koło elektrowni. 

Elektrownia geotermalna Nesjavellir
Będąc jednak w 9 miesiącu ciąży i mając nawet dużo energii nie udało mi się dotrzeć we wskazane miejsce. W dawnej przedciążowej terminologii był to bowiem ledwie mały spacerek. W obecnych jednak okolicznościach mogę śmiało nazwać swoją wyprawę wielkim trekingiem ;) Najważniejsze jednak było uczucie wyjazdu poza miasto i pobytu na łonie natury. 

Gorąca rzeka
Spokojnie pasące się owieczki

Chwila odpoczynku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz