poniedziałek, 16 czerwca 2014

38 tydzień

Dzisiaj rozpoczęłam 38 tydzień ciąży czyli oficjalnie donosiłam swoją ciążę. W związku z faktem, że od trzech miesięcy ciąża była traktowana jako zagrożona jest to dla mnie nie lada sukces. Na dzisiejszym KTG miałam możliwość wsłuchania się w bicie serduszka i zaobserwowania ruchów naszej dziewczynki. 

Przez ostatni okres ciąży zastanawiającym był dla mnie fakt podejścia islandzkich i polskich lekarzy do tego samego problemu. W Polsce zostałabym przykuta na cztery miesiące do łóżka jak to zrobili z moją siostrą. Była bardzo dzielna ale ten czas był bardzo trudny dla niej. W Islandii jednak stwierdzono, że ciągłe leżenie ma tak negatywny wpływ na psychikę kobiety, że absolutnie jest to niewskazane. Zgodnie ze statystykami nie ma bowiem różnicy czy kobieta leży w łóżku czy też prowadzi bardzo oszczędny tryb życia czyli zero aktywności. Dziecko jeśli będzie chciała pojawić się na świecie to nic je nie powstrzyma. Tutaj poza leczeniem fizycznym dużo uwagę poświęca się na dobre samopoczucie pacjenta. W czasie ciąży każda kobieta ma zagwarantowanego bezpłatnego psychologa. W Polsce jest to jeszcze nie do pomyślenia. 

Z tygodnia na tydzień mój brzuch robił się co raz większy. Dobrze, że Tomek miał zawsze aparat ze sobą więc mam dużo zdjęć z naszych licznych spacerów :)

Na spacerze w centrum Reykjaviku 15 kwietnia. 
W Harpie tuż przed koncertem organizowanym przez Delegację UE 9 maja
Ogród botaniczny 5 czerwca
 Na plaży  Nauthólsvik 12 czerwca 
W starym porcie 15 czerwca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz