piątek, 11 maja 2012

Reykjavik Shorts&Docs

Właśnie zakończyła się dziesiąta edycja Festiwalu Filmów Krótkometrażowych i Dokumentalnych - Reykjavik Shorts&Docs. Podczas trwania Festiwalu pokazano 45 filmów krótkometrażowych i dokumentalnych. W śród wielu filmów z różnych krajów, każdy miał szansę zobaczyć również blok z polskimi filmami. 
Mnie najbardziej przypadł do gustu film "Brzydkie słowa"  Marcina Maziarzewskiego oraz "Kiedyś będziemy szczęśliwi" Pawła Wysoczańskiego, który ostatecznie wygrał festiwal. 
Film opowiada historię chłopaka z miejscowości Lipiny na Śląsku, który nagrywa film o marzeniach telefonem komórkowym. Przynam, że miło było posłuchać sobie śląski dialekt w islandzkim kinie. 
Festiwal był świetnym czasem na spotkanie się z przyjaciółmi i poznanie ciekawych ludzi. Pewnie w Polsce nie miałabym takiej łatwej możliwości poznać tak wiele osób związnych z kinem. Spędziliśmy miły czas z reżyserem nagrodzonego filmu Pawłem Wysoczańskim, który na geotermalnej plaży opowiadał nam ciekawe historie z podróży do Afganistanu, Somalii oraz o kuluarach powstania filmu :) Obecnie oczekujemy jego kolejnej produkcji o Jerzym Kukuczce. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz