piątek, 1 czerwca 2012

Dmuchany zamek

W trakcie wczorajszego pikniku dla wolontariuszy Czerwonego Krzyża miałam możliwość spełnienia swojego marzenia z dzieciństwa.
Tuż nad jeziorem w Heidmork  został postawiony ogromny dmuchany zamek. Zawsze chciałam poskakać w takim dmuchanym balonie :) Nigdy jednak nie miałam takiej szansy gdyż za czasów mojego dzieciństwa co najwyżej można było pobawić się w chowanego lub poskakać w gumę.
Obecnie dzieci mają cały wachlarz możliwości do zabawy. Co nie znaczy, że są bardziej szczęśliwie. Mam nawet wrażanie, że jest co raz mniej dzieci bawiących się na zewnątrz. Większość gra pewnie w tym czasie w gry komputerowe.
Dzieciaki nie zdają sobie sprawy w jakich fajnych czasach żyją. Są beztroskie i mają wszystko. Ciekawe czy jak dorosną będą miały jakieś marzenie z dzieciństwa, którego nie mogły spełnić.
Warto czasami świat osoby dorosłej zamienić chociaż na chwilę w świat dziecka :) Można otrzymać dzięki temu porządny zastrzyk energii. Trzeba tylko trochę odwagi.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz